Przejdziemy teraz do bezpośredniego omawiania run, by wkrótce móc zająć się ich praktycznym zastosowaniem.
Jak już kiedyś wspominałem istnieje wiele dziedzin, w których dawniej używano run. Było to leczenie chorób, zabiegi magiczne, wróżbiarstwo, geomancja, a przede wszystkim samopoznanie prowadzące do poszerzania świadomości. Wszystkie te sfery są również i dziś dostępne każdemu z Nas, a kluczem do tego jest poznanie znaczenia każdego ze znaków. Podstawy ich znaczeń w całości alfabetu zostały omówione w artykułach o erach astrologicznych i wędrówce bohatera mitycznego, ale warto omówić dokładniej każdy jego element.
Zacznijmy od imion run. Każdy znak ma swoje imię, dzięki któremu nie tylko odnajdujemy go w alfabecie, ale które jest znaczące dla poznania jego oryginalnej treści. O tyle je łatwo zapamiętać, że są one ściśle związane z reprezentowanym dźwiękiem. I tak:
FEHU – F – BYDŁO
URUZ – U – PRAŹRÓDŁO
THURISAZ – TH – PRAOLBRZYM, KOLEC
ANSUZ – A – BOSKI RÓD
RAITHO – R – KOŁO, PODRÓŻ
KENAZ – K – POCHODNIA
GEBO – G – DAR
WUNJO – W – RADOŚĆ
HAGLA – H – GRAD
NAUTHIZ – N – PRZYMUS, BRAK
EISAZ – I – LÓD
JERAN – J – ŻNIWA
IWAZ – EI – CIS
PERTHO – P – PRZEZNACZENIE, DRZEWO OWOCOWE
ALGIZ – Z – ŁOŚ
SOWILO – S – SŁOŃCE
TIWAZ – T – BIEGUN
BERKANO – B – BRZOZOWA GAŁĄZKA
EHWAZ – E – KOŃ
MANNAZ – M – CZŁOWIEK
LAGUZ – L – WODA
INGWAZ – NG – BÓG ING (FREY)
DAGAZ – D – DZIEŃ
OTHALA – O – DZIEDZICTWO, OJCZYZNA
Warto wspomnieć, że niektórzy autorzy podają odwrotną kolejność dwóch ostatnich znaków – wybór należy do Was, choć osobiście uważam, że powyższy układ jest uzasadniony choćby konstrukcją mitów.
Dziś omówimy pierwszą porcję znaków. Z czasem przekonacie się, że znajomość ich wewnętrznych odniesień i treści umożliwia stosowanie ich w dowolnym celu. Dla nas jednak najważniejsze będzie poznanie ich jako obrazów swoistych prazasad Kosmosu, obecnych i stanowiących podstawę każdego elementu istnienia. Otwiera to bowiem możliwość pogłębiania ich poznania, a co za tym idzie poszerzenia własnego zrozumienia i odkrycia prawd, które drzemią w każdym z nas.
FEHU – Nazwa tej runy niekiedy tłumaczona jest jako „kłos” – co ma uzasadnienie w symbolice astrologicznych er. Inna interpretacja podaje tłumaczenie nazwy jako „bydło” (symbol bogactwa w dawnych społeczeństwach). Kto jednak pozna rdzeń znaczeniowy znaku fehu, ten nie będzie widział między nimi różnicy. Fehu odnosi się bowiem do różnorodności i wielości, której źródłem jest Jedność Kosmicznej Świadomości Boga – Jestem.
Mówiąc prościej fehu oznacza stan tuż przed stworzeniem świata, pełnię potencjalnych możliwości tego co może się stać – oznacza Wszystkość. Jest to dokładnie ten moment kiedy kłos osiąga pełnię dojrzałości, jest napęczniały słońcem i ziemią i gotów jest opuścić macierzystą roślinę, by wydać własny plon. Jak wiadomo – jedno maleńkie ziarenko może wydać wielkie potomstwo innych ziaren – ten cud obserwujemy co roku.
Zgodnie z tą samą zasadą został poczęty Kosmos, a Byt w swej całości istnienia przejawił swą obecność w widzialnych wymiarach światów. Taki układ czyni z fehu symbol wypełnienia, szczytu osiągnięć, pełni możliwości, bogactwa i własności.
Ale warto też zauważyć, że poza faktem, iż jest to pierwszy znak runiczny, niektórzy w jego ideogramie (graficznym wyobrażeniu) dopatrują się ościenia do poganiania bydła – rodzaju kija pasterskiego. I jest to bardzo trafne spostrzeżenie, bo pozwala nam uzmysłowić sobie jeszcze jedno bardzo ważne znaczenie tego znaku, jakim jest praimpuls dający początek wszystkiemu.
Taki ciągle płonący, wieczny ogień istnienia, który nie mogąc ex definitione zgasnąć, powołuje coraz to nowe formy swojego przejawu. Dlatego też mówimy, że fehu jest symbolem Przemiany, urzeczywistnieniem idei „wszystko płynie”, ciągłej zmiany jin w jang . Ta zmiana, ciągły ruch jest podstawą życia i trwania, choć nic nie pozostaje takie samo. Fehu jest więc wiecznie żywą iskrą Bytu. Ona daje początek – i ten początek oznacza: początek procesu poznania, kształcenia odkrywania wszystkiego, co dopiero ma się stać, ewolucji, dojrzałości, dojrzewania, każdego i wszystkiego, co może nas kształcić – czyli przekształcać, przemieniać nasz umysł; pożywienia, którego prawdziwym znaczeniem jest wzbogacanie nas od wewnątrz.
Dlatego też z fehu wiążemy wszystkie rodzaje nie tylko pożywienia, ale też nauki i doświadczeń poszerzających poznanie świata. Jeśliby ktoś pragnął poznać głębiej moc tego znaku, niech spróbuje wyobrazić sobie „wszystko”, a choćby taki zbiór rzeczy, w którym znalazłby się choć jeden przedstawiciel każdego przedmiotu i istoty, która istnieje, istniała dawniej i zaistnieje w przyszłości.
Ze względu na sposób działania naszego umysłu nie sposób wyobrazić sobie takiej „wszystkości” inaczej jak kolejno[!] myśląc o każdym elemencie, choć istnieją one wszak w tym zbiorze naraz[!]. Proces bytu, naszego poznania, poznanie jakiego doświadcza za naszym pośrednictwem Bóg, zachodzi właśnie na zasadzie takiej podróży świadomością od jednego stanu, przedmiotu, faktu do następnego. Na tej zasadzie działa czas i na tej zasadzie zbieramy i przechowujemy doświadczenia. W gruncie rzeczy patrząc na świat poznajemy kolejne miliony wersji nas samych, a ów przepływ poznania symbolizuje właśnie fehu.
URUZ – Przypominająca swym kształtem piramidę lub górę runa URUZ jest symbolem niosącym równie głęboką naukę. Kluczowym jest zrozumienie znaczenia jej nazwy – „praźródło” lub „uszczerbek”. W mitologii stanowi ona znak świętej jałówki AUDHUMLI (symbolu PRAŚWIATŁA stwarzającego świat). Z tego powodu URUZ rozumiemy jako zasadę Natury Rzeczy, obraz ich podstawowego boskiego ideału zawartego w żywej formie, co w ludzkim języku nazywamy ideą, wzorem lub doskonałością.
Już wyjaśniam! Otóż zarówno skandynawskie, jak i inne mity i religie uczą nas, że na początku stała się światłość. Światłość tą rozumiemy symbolicznie – jako takie wspólne wszystkim istotom i rzeczom „morze istnienia”. Z tego pierwotnego materiału, stanowiącego idealny wzorzec wszystkiego został utworzony doskonały świat. Kabaliści mówią o nim „świat Acilut”, czyli urzeczywistnionej idei.
W naszym codziennym życiu oznacza to, że na podstawowym poziomie cokolwiek istnieje (JEST), składa się z tego samego boskiego budulca, jest doskonałe i niezniszczalne. Wszelkie inne poziomy pochodzą od tego podstawowego wzoru i wyrażają jego doskonałość, jednocześnie stanowiąc jego rozwinięcie. Właśnie dlatego URUZ stanowi znak uzdrowienia i uzdrawiania – odwołuje się bowiem do tego, jaka jest w gruncie rzeczy NATURA wszystkiego, a ta jest święta i doskonała. Uzdrowienie więc jest procesem powrotu do praźródła, z którego wszystko się poczęło, podróżą ku wewnętrznemu ideałowi, powrotem do stanu, który jest naszym dziedzictwem.
URUZ nazywamy też „ziarnem”, gdyż jej znaczenie rozumie się najlepiej na następującym przykładzie. Weźmy takie sobie ziarenko przysłowiowej gorczycy. Otóż gdy je sadzimy, to widzimy jedynie maleńką kuleczkę materii, ale przecież w tej kuleczce znajduje się już zaklęty wzór ogromnego drzewa. Ten wzór, który później będzie zawierała każda komórka, to właśnie życiowy fluid URUZ. Do jego zrealizowania dążyć będzie w swym istnieniu każdy element drzewa gorczycy.
Wreszcie runa ta to znak formy, siły która ją nadaje i broni. Właśnie tak można rozumieć paralelę krówki liżącej lód i „wylizującej świat”. Tradycyjnie o uruz mówimy, że jest znakiem wielkiej siły, siły życiowej, totemicznej. Wspomniany „uszczerbek” pochodzić może tylko z poczucia odcięcia od niej, zapomnienia o swym pochodzeniu i postępowania wbrew niej.
Na koniec wyjaśnię znaczenie ideogramu tego znaku. Jak wiadomo, góry w dawnych czasach były często czczone, bowiem symbolizowały świętą górę stworzenia, pępek świata – czyli taki punkt świadomości, w którym przebywa czysta świadomość Jestem. Były też piersiami matki Ziemi, która karmi i stwarza świat. Ale takimi górami były taż budowane celowo piramidy i zukkiraty, których celem było tworzenie swoistego stwórczego przejścia pomiędzy poziomem boskim a fizycznym: przetwarzanie podstawowej energii praświatła w fizyczną doskonałą materię.
THURISAZ – Jest znakiem praolbrzyma Ymira, pierwszej istoty z ciała której został utworzony świat widzialny. To, co zapoczątkowała Audhumla (uruz) dzięki thurisaz otrzymuje poziom materialny. Uruz jest znakiem kobiecości i łagodności, choć także i siły. Fehu – symbolizuje ojca i nasienie. W wyniku tego rodzi się istota stanowiąca ich połączenie.
Bardzo dobrze rozumieją to numerolodzy, którzy opisują trzeci znak jako „neutralność, ochronę, świętość i nienaruszalność”. Thurisaz – olbrzym Ymir od swych narodzin wciąż spał (idea pozostawała nieurzeczywistniona, wciąż zamieszkiwała boski wymiar – Raj). By świat mógł się przejawić, świętość trójki musiała zmienić się w fizyczny wymiar czwórki. Ymir musiał być zamordowany i posłużyć za budulec świata, praczłowiek musiał odejść ze stanu Raju, czyli zapomnieć, że jest Bogiem po to aby móc to odkrywać każdego dnia.
Gdy rozumiemy to tłumaczenie, to pojmujemy też znaczenie runy thurisaz – czyli symbolu świętości, ochrony oraz mocy stwarzającej pochodzącej ze zjednoczenia podstawowych pierwiastków. Stąd właśnie jedno z możliwych znaczeń – ” kolec”. Skoro podstawowym prawem jest Przemiana, to nic nie może pozostać w zastoju.
Jednocześnie nienaruszalność pochodzi z braku jakiejkolwiek chęci ingerencji w naturę rzeczy. Zgoda na pozostawienie świata takim jakim jest, pochodząca z głębokiego zrozumienia, czyni nas odpornymi na zranienia. Na tym polega „świętość” – akceptacja Prawdy ukrytej w świecie, rezygnacja z, powodowanej ignorancją, chęci zmian tego, co z Natury jest doskonałe.
Właśnie dlatego określamy thurisaz jako znak bezpieczeństwa, honoru, harmonii z naturą i potrzeby przemian. Jest to także symbol wyjaśnienia wątpliwości, rozjaśnienia tego, co nas przeraża, a to dzięki rozpoznaniu we wszystkim nas samych. Stanowi to odniesienie do pioruna i błysku – atutów Boga Thora, patrona tej runy.