Reinkarnacja zawsze budziła wśród ludzi bardzo wiele kontrowersji. Będąc wychowanym w kulturze zachodniej, gdzie zdecydowanie dominują inne poglądy religijne i społeczne ludzie odnoszą się do pojęcia reinkarnacji bardzo nieufnie.

Przecież systemy społeczne i religijne mówią nam praktycznie od urodzenia, w co mamy wierzyć a w co nie, jak mamy żyć, jak powinien wyglądać nasz świat duchowy i religijny, oraz w jakich ramach życia powinniśmy się poruszać i co robić a co nie. W naszym kraju ludzie słysząc o reinkarnacji bardzo często kojarzą z tym odległą i niezrozumiałą dla nich religią wschodu „Buddyzmem” .

Wielu ludzi będąc wychowanym w religii katolickiej boi się nawet sięgnąć po jakąkolwiek lekturę opisującą pojęcie reinkarnacji, ponieważ przez całe życie uczono ich, że przejawianie jakichkolwiek poważniejszych zainteresowań w inną stronę niż w stronę kościoła, grozi karą i wiecznym potępieniem. Często jednak nie trzeba czekać na karę po śmierci, żeby się przekonać, jak inne zainteresowania od powszechnych mogą przynieś czasami dużo przykrych chwil. Ileż to razy w swojej pracy spotkałem się z powszechną nietolerancją, gdzie człowiek za takie zainteresowania traktowany był jak odszczepieniec, dziwak no i oczywiście sekciarz, który na pewno wymaga pomocy polegającej na skutecznym wybiciu mu z głowy jego zainteresowań za każdą cenę.

Czy jednak reinkarnacja jest tylko pojęciem lub swoistego rodzaju religijną filozofią . Wielu ludzi zajmujących się rozwojem duchowym wie z całą pewnością, że reinkarnacja nie jest tylko filozofią . Reinkarnacja to fakt!. Każdy człowiek konsekwentnie rozwijający się duchowo wie, że żeby cokolwiek zmienić w swoim życiu, człowiek najpierw musi zmienić siebie a konkretnie sposób myślenia np.: Jeżeli człowiek chce być bogaty i „dorobić” się to nie może myśleć jak biedak i wierzyć w nędzę oraz w niemożność zrobienia czegokolwiek, gdyż jego przekonania uniemożliwią mu realizację tego zamierzenia.

Jeżeli człowiek chce być szczęśliwy, to nie może wierzyć np.: w to, że cierpienie uszlachetnia, gdyż te przekonania wykluczają się nawzajem i tutaj trzeba wybrać – albo cierpienie, albo szczęście. Wielu ludzi wierzy w to, że poprzez urzeczywistnienie cierpienia osiągną stan pełnej szczęśliwości i spełnienia i tutaj spotyka ich spory zawód, gdyż urzeczywistnienie czegoś takiego jest niemożliwe. Wiele programów wyniesionych z przeszłości ,, z okresu prenatalnego czyli z okresu pobytu w łonie mamy, z wczesnego dzieciństwa, później z okresu wychowania i dorastania jest dla nas bardzo ograniczających – w związku z tym uwolnienie się od nic jest dla nas bardzo ważne. Kiedy jednak pracujemy nad sobą dalej i poznajemy siebie, nasz umysł i jego zawartość głębiej, okazuje się, że znajdują się w nim wierzenia i przekonania, które w tym życiu nie miały prawa zaistnieć a jednak one są a co ciekawe – choć wcześniej nie dostrzegaliśmy tego – to jednak realnie funkcjonują one w naszym życiu i mają ogromny wpływ na naszą rzeczywistość. To, co napiszę będzie zapewne szokujące dla niejednego, ale ludzie, którzy już mają rozwiniętą pamięć poprzednich wcieleń wiedzą, że nic nie dzieje się przypadkiem, wiedzą również, że praktycznie ponad 90% tych „programów”, które są w naszym umyśle to „bagaż” wyniesiony z poprzednich wcieleń i to one mają duży wpływ na to, jaki mamy ,,start” naszym obecnym życiu.

Lecz co to za niezwykły „bagaż”, który przenosimy?. Ten „bagaż” to nic innego jak nasze przekonania i wierzenia, które zakorzeniły się w naszym umyśle podświadomym. Przekonania, które zakorzeniły się w naszym umyśle podświadomym podświadomość traktuje jako realną rzeczywistość i zaczyna prowokować różnego rodzaju materializacje zdarzeń, żeby tylko potwierdzić, że nabyte przekonania to realna rzeczywistość. To miedzy innymi, dlatego każdy człowiek żyje w sposób niepowtarzalny. Nie ma na świecie dwóch identycznych umysłów z identyczną zawartością. Ludzie mogą żyć w sposób podobny, ponieważ przekonania tych ludzi na temat życia mogą być do siebie bardzo zbliżone, nigdy jednak nie są takie same. Kiedy umieramy nasza podświadomość ma zachowany określony zbiór przekonań na temat tego, jaki jest świat, jak powinno na nim wyglądać nasze życie, na co zasługujemy a na co nie, jak powinny wyglądać nasze relacje z innymi ludźmi itd.:. Podczas procesu reinkarnacji nasza podświadomość jest cały czas aktywna, gdyż ona nigdy się nie wyłącza. Kiedy kończy się proces reinkarnacji nasza podświadomość wzorując się na własnych przekonaniach będzie szukała takiego miejsca do odrodzenia się żeby móc potwierdzić sobie to, w co wierzy. Jeżeli ktoś wierzył w przeszłości, że świat jest podły, że ludzie są podli itd. to na pewno jego miejsce odrodzenia się nie biedzie godne pozazdroszczenia. Z równą łatwością nasza podświadomość może wykreować efekty pozytywnych przekonań na temat świata, życia i ludzi. Dużo ludzi ma bardzo pomieszany i skomplikowany system przekonań, ale i tutaj okazuje się, że podświadomość wykazuje się nadzwyczajną inicjatywą i niczego nie pomija. Dla mnie czystym przykładem pomieszanych przekonań była ,,Księżna Diana”. Jej przekonania dotyczące jakości życia pod względem materialnym diametralnie różniły się od jej przekonań dotyczących jakości tworzonych przez nią związków.

Tak to właśnie nasze przekonania wyniesione z poprzednich wcieleń mają ogromny wpływ na nasze nieuświadomione wybory!. TAK WYBORY! Gdyż okazuje się, że to, co nazywaliśmy kiedyś przypadkiem, zrządzeniem losu, szczęśliwym albo nieszczęśliwym trafem, pechem itd.: jest niczym innym jak tylko efektem podjętych często w dalekiej przeszłości decyzji i wyborów. Problem polega na tym, że poprzez proces reinkarnacji tracimy świadomość tego, co robiliśmy wcześniej w związku z tym i podjętych przez nas wyborów gdyż nasza świadomość rozwija się za każdym razem od nowa.

Ludzie nie zdają sobie sprawy jak kolosalny wpływ mają na ich obecne życie programy wyniesione z poprzednich wcieleń. Żeby to lepiej zrozumieć można podać parę przykładów: Ktoś, kto w poprzednich wcieleniach praktykował ,,ascezę” będzie w podświadomości miał zakorzenione przekonania, że może cokolwiek osiągnąć w życiu i na duchowej ścieżce tylko poprzez pozbycie się wszystkiego i życie w ubóstwie. Człowiek umiera, odradza się i przestaje być tego świadomy, lecz nawyki i przekonania jednak pozostają. Podświadomość tego człowieka wzorując się na tych przekonaniach będzie robić wszystko, żeby niczego nie mieć, gdyż tak wyobraża ona sobie spełnienie. Jakość i poziom życia tego człowieka będzie łatwy do przewidzenia. Praktycznie nic mu się nie będzie udawało i niewiele będzie miał ( tylko tyle żeby przeżyć – tak jak asceci).

Często z poprzednich wcieleń przenoszą się powiązania miedzy ludźmi. Są to oczywiście powiązania bazujące na emocjach, różnego rodzaju przekonaniach i zaślepieniach, a czasami ,,długach” wobec innych. Prawo karmy ( prawo przyczyn i skutków) mówi wyraźnie o tym, że to, co posiejesz to i zbierzesz. To prawo działa również w rozłożeniu na wcielenia. Wielokrotnie miałem okazje skonfrontować się z tym, jak to działa. Jeżeli jesteśmy z kimś powiązani, albo mamy zaciągnięty dług karmiczny wobec kogoś to będziemy spotykać tą osobę, co wcielenie, dopóki nie rozwiążemy wiążących nas więzów, albo nie spłacimy długów karmicznych.

Oto przykład: Spotkałem kiedyś bardzo bogatą kobietę, która zakochała się w mężczyźnie, którego dopiero, co poznała. Na pierwszy rzut oka można było powiedzieć, że to miłość od pierwszego wejrzenia. Jednak przyglądając się temu bliżej zacząłem mieć pewne wątpliwości. Obserwując jej zachowanie zauważyłem, że w obecności mężczyzny, w którym się zakochała zaczęła wpadać w dziwne stany nieprzytomności i poczucia zobowiązania. Uznała, że musi mu kupić mieszkanie, samochód i uznała za swój obowiązek,,urządzić” go do końca życia. Pewnego dnia kobieta ta trafiła do mnie na sesję regresingu. W sesji regresingu kobieta przypomniała sobie jak w poprzednich wcieleniach okradła go z całego jego majątku i doprowadziła go do kompletnej ruiny finansowej. To, co pozostało jej z tego wcielenia to ogromne poczucie winy i zobowiązania, które motywowało ja do podejmowania takich a nie innych decyzji.

Często zdarza się, że wspomnienia z poprzednich wcieleń różnią się od oficjalnych opisów historycznych!!!!
Barwne opisy wspomnień z poprzednich wcieleń tych ludzi, którzy mają rozwiniętą pamięć poprzednich wcieleń, tego, co wnosiło to w ich życie i jak ich życie się zmieniało, kiedy uświadamiali sobie, co przenieśli z poprzednich wcieleń znaleźć można w książce Pana Leszka Żądło pt.: ,,Pamięć poprzednich wcieleń”.
Pamięć poprzednich wcieleń nie rozwija się u każdego od razu. Z doświadczenia swojego, oraz z obserwacji wielu ludzi pracujących nad osobą wiem, że pamięć poprzednich wcieleń rozwija się bardzo szybko wówczas, kiedy problemy wynikające z programów wyniesionych z poprzednich wcieleń są dominujące. Kiedy jednak problemy z tego wcielenia są bardziej dominujące (dzieciństwo, relacje z rodzicami itp.) to może być tak, że świadomość poprzednich wcieleń długo się nie będzie uruchamiała, gdyż nie będzie ona po prostu tym osobom potrzebna. Wiadomość ta na pewno może zawieść wszystkich tych, którzy pragną rozwinąć świadomość poprzednich wcieleń z czystej ciekawości, albo zachłanności na sensacje i niezwykłe przeżycia.

Regresing niehipnotyczny jest metodą, która nie tylko pozwala dotrzeć do znajdujących się w umyśle programów i wspomnień wyniesionych z poprzednich wcieleń, ale również skutecznie je usunąć. Szczegółowy opis metod pracy związanej z regresingiem niehipnotycznym można znaleźć w książkach Leszka Żądło pt: ,,Klucz do tajemnic umysłu” oraz ,,Uzdrawiające regresje”
Wszystkich zainteresowanych przeżyciem pasjonującej podróży w czasie – podróży w swoją daleką przeszłość zapraszam.

06/11/2003