Reiki – to metoda samo-uzdrawiania  poprzez przykładanie dłoni w odpowiednich miejscach na ciele bądź to praktykowana na sobie, bądź innej osobie. Pokusiłabym się o stwierdzenie, że Reiki jest jedną z metod i form Medycyny Energetycznej

Ojczyzną Reiki jest Japonia, a jej propagatorem Mikao Usui (XIX)

Znak „rei” w języku japońskim oznacza ducha lub duszę,  natomiast słowo „ki” może między innymi oznaczać energię.

Za Wikipedią  >>>

Mówi się, że reiki to „uniwersalna energia, moc życia, energia przenikająca wszystko, co żyje, boska energia itd.” Z poziomu duchowego jest zrozumiałe

Z drugiej strony wiemy, że Reiki działa też na poziomie fizycznym i od tego poziomu rozpoczynamy  czy to naukę  I stopnia czy też zabiegi Reiki.

W mojej opinii jeśli  jest możliwe opisanie działania jakiegoś zjawiska w sposób naukowy to należałoby to  uczynić, co nie  wyklucza spojrzenia na to samo zjawisko z perspektywy duchowej.

Mając to na uwadze szukałam opracowań ukazujących Reiki jako metodę przynajmniej po części zbadaną przez naukowców, którzy mogliby opisać dlaczego i jak działa ona w świetle obecnych badań i teorii naukowych. Innymi słowy jak to jest, że przyłożenie dłoni do ciała może działać leczniczo?

Jest wiele doniesień iż metoda ta z dobrym skutkiem jest wykorzystywana  w placówkach medycznych w wielu krajach : USA, Kanadzie, Australii, Niemczech, Szwajcarii.

Tutaj link do  placówek medycznych, gdzie  jest praktykowane reiki >>>

 

W pewnym szpitalu jest ona nawet oficjalnie dopuszczona jako metoda wspomagająca podczas operacji pacjentek dotkniętych chorobą nowotworową piersi.

Oto bardzo podnoszące na duchu dwie relacje o stosowaniu Reiki na Sali operacyjnej.

Tutaj można posłuchać rozmowy z  chirurgiem  dr Sheldonem Feldmanem (wersja angielska) >>>

Tutaj wypowiedź  Mistrzyni Reki  Raven Keyes, która udziela Reiki na sali operacyjnej podczas  operacji (wersja angielska)

>>>

Okazuje się, że w Wielkiej Brytanii można otrzymać legalna pracę w zawodzie „Uzdrowieciel Reiki”.

Do rzeczy – niektórzy naukowcy byli zaciekawieni docierającymi do nich informacjami o reiki i jej pozytywnych oddziaływaniach. W 1980 r. Dr R. Becker i Dr J. Zimmeman rozpoczęli badania w zakresie oddziaływania zabiegów Reiki na ludzki organizm. Poprzez podłączenie osoby, na której był stosowany zabieg Reiki, do encefalografu stwierdzili, że aktywność elektromagnetyczna mózgu tej osoby synchronizuje się na poziomie 7-8 Hz, czyli na poziomie stanu Alfa, charakterystycznego dla fazy snu REM. W tej fazie układy: nerwowy, hormonalny, mięśniowy przechodzą procesy regeneracyjne. Zimmerman zaobserwował także, że niektóre funkcje organizmu osób wykonujących w danej chwili sesje Reiki synchronizują się z tzw. Rezonansem Shumanna, który jest naturalnym ziemskim spektrum częstotliwości fal elektromagnetycznych znanych, jako skrajnie niskie częstotliwości tzw. ELF (extremely low frequency). Może to oznaczać, że świadome kanalizowanie strumienia energii Reiki oraz podobnych naturalnych wibracji dostraja człowieka do głębokiego,  harmonijnego kontaktu z całym jego otoczeniem czyli środowiskiem w jakim przebywa i funkcjonuje.

Okazało się także, że w chwili przekazywania Reiki, pole biomagnetyczne w rękach przekazującego Reiki jest co najmniej 1000 razy wyższe niż zwykle.  Co w praktyce może  oznaczać, że im mocniejsze jest Twoje wewnętrzne zestrojenie z tym, co Cię otacza czyli tzw. poziom wibracyjny tym lepsze są Twoje wybory, decyzje, a trafne  decyzje rodzą poczucie zadowolenia i spełnienia.

To jeszcze nie wszystko – nadal badano wpływ pola biomagnetycznego osoby przeprowadzającej zabieg Reiki (przykładającej swoje ręce) na organizm osoby poddanej  sesji Reiki. Badania prowadzili wspomniany już: Dr Zimmerman (USA) i Dr Seto ( Japonia). Odkryto, że impulsy płynące z rąk są w takim samym przedziale częstotliwości  jak fale mózgowe od 0,3 – 30 Hz. Badania koncentrowały się głównie na częstotliwościach 7 – 8 HZ czyli  stanu Alfa. Badania medyczne wykazały, że ten zakres częstotliwości stymuluje procesy regeneracyjne np. gojenie się ran, regenerację nerwów (2 Hz), wzrost kości (7 Hz), więzadła (10 Hz). Od wielu lat w medycynie stosujemy aparaturę wytwarzającą ultradźwięki o różnych częstotliwościach najczęściej w fizjoterapii, leczeniu choroby wieńcowej, rozbijaniu kamieni nerkowych

Oznaczałoby by to, że ręce ludzkie (po odpowiednim „przeszkoleniu”) mogą stać się także narzędziem przekazującym odpowiednie częstotliwości do wybranych struktur organizmu.