Mistrzowie Huny zauważyli, że pewne funkcje naszego Ja, naszej psyche zachowują się jako prawie niezależne istoty, dla potrzeb pracy- uzdrawiania i wprowadzania zmian przypisywali tą „odrębność” ciału(Ku), rozumowi(Lono) i duchowi(Kane -ta cząstka nas, która jest świadoma jedności ze światem, i pośredniczy w kreacji zdarzeń w naszym życiu). Jeśli chodzi o poziom doświadczania symbolicznego każda postawa i zachowanie, każda wewnętrzna aktywność stanowi odrębnego „ducha”, obdarzonego swoją energia, upodobaniami i osobowością. W dodatku każda z tych postaw tworzy „ducha” wprost do niej przeciwnego (przykład: kiedy czegoś chcesz pojawia się fragment ciebie, który tego nie chce), pracując z tymi postawami można wiele nauczyć się o sobie(i o świecie) oraz opanować sztukę negocjowania z samym sobą, która jest w pewnym sensie podstawą dorosłego życia.

Z punktu widzenia świata obiektywnego to nasz umysł obdarzony jest umiejętnością nadawania znaczeń-jednym z tych znaczeń jest personifikacja-traktowanie wewnętrznej treści jako „świadomej”. Natomiast z punktu widzenia holistycznego te nasze wewnętrzne świadomości reprezentują nasz kontakt z rzeczywistymi, archetypowymi siłami.

To co się liczy w pracy z tymi jaźniami, to założenie, że wszystkie mają u podstaw pozytywne intencje w stosunku do nas i naszego życia. To założenie pozwala wejść w interakcje z nimi z dużym poczuciem bezpieczeństwa, co jest ważne jeśli chodzi o postacie kojarzące się nam negatywnie np. różne formy wewnętrznego krytyka, czy kojarzące się nam z potężnymi siłami(np. Duchy przyrody).
Wszystkie podziały w tej ilości ja – to pewien sztuczny model – wprowadzamy kategorie i zawężamy naszą uwagę do określonych ram np postrzegania ciała jako czegoś mającego odrębną świadomość po to by z nią pracować, bardziej adekwatnym poczuciem siebie jest postrzeganie siebie jako całości – szamani nie tylko polinezyjscy zresztą do tej całości włączają całe otoczenie – uznając tym samym siebie jako fragment większej rzeczywistości – Natury i Społeczności, czy jak kto woli Boga. Granice naszej tożsamości, to czym jesteśmy zmienia się wraz z tym z czym się identyfikujemy – możemy to również wykorzystać w wewnętrznej pracy.