Postanowiłem napisać ten artykuł po zaobserwowaniu ( po raz kolejny) dość częstego schematu. Załóżmy że mamy nowicjusza, który przeczytał darmowego ebooka, zrobił rundkę albo i dwie, i stwierdził, że EFT nie działa, bo jemu się nic nie zdarzyło. Co w takim wypadku należałoby polecić? No chyba przeczytać tego ebooka jeszcze raz i ponownie zastanowić się nad swoim problemem. Ale ebook jest dość długi, to postanowiłem napisać dla ciebie mały przewodnik o tym, co powoduje, że EFT „nie działa” i co robić, gdy normalnie działa, ale nagle „przestaje”.

A więc do dzieła.

Problem pierwszy, dość często spotykany, to zbyt ogólne podejście do problemu. Jeśli pracujesz np. nad fobią społeczną, to robienie rundki z ustawieniem „mimo iż boję się ludzi, to całkowicie akceptuję siebie” raczej niewiele ci pomoże, a najprawdopodobniej wcale. Powodem tego jest fakt, iż taki duży problem składa się z dużej ilości małych problemów i trzeba się z nimi po kolei rozprawić.

Podobna sytuacja jest z aspektami problemu. Czujesz, że jest jakiś postęp, ale problem nadal pozostaje – przyczyną tego jest usunięcie jedynie części aspektów danego problemu. Przykład: jesteś zestresowany na zajęciach w szkole. Zadaj sobie pytanie: jaki aspekt tego przebywania na zajęciach najbardziej mnie stresuje. Załóżmy, że jest to lęk przed byciem zapytanym przez profesora (w chwili, gdy nic nie umiem). Robimy rundę z ustawieniem: mimo iż boję się, że zostanę zapytany na zajęciach i nic nie będę umiał, to całkowicie i głęboko akceptuję siebie. Po wykonanej rundce testujemy, czy nastąpiły jakieś zmiany. Jeśli problem uległ zmianie, ale nie został usunięty całkowicie, to szukamy następnego aspektu. Często aspekty pojawiają się same jako skojarzenia podczas rundki, a czasami są to objawy fizyczne np. ból. Powiedzmy, że będzie to : obawiam się, że powiem coś głupiego ( pomylę się) i wszyscy w klasie się będą ze mnie śmiać. Konstruujemy następne ustawienie i powtarzamy cały proces do skutku.

„Ślizganie się po powierzchni” problemu – bez docierania do kluczowego problemu/aspektu. Przykładowo: osoba z fobią społeczną będzie chciała się czuć spokojna np.: gdy rozmawia w miejscu publicznym przez telefon, gdy kupuje w zatłoczonym markecie, itp. Więc robi ustawienia: mimo iż czuję stres, gdy rozmawiam przez telefon na ulicy … W wyniku tego może nastąpić poprawa, ale nie musi lub nie będzie całkowita. Jest to opukiwanie problemu, który jest wynikiem!! Wynikiem jakiegoś innego problemu. I znów – podczas opukiwania takiego problemu możemy dostać wskazówki w postaci skojarzeń ( lub emocji i wrażeń fizycznych). Ciebie powinno interesować dotarcie do problemu kluczowego, czyli do problemu, od którego swój początek wziął obecny problem.

Różne inne problemy dotyczące ustawień:

Niedostateczna koncentracja – zauważyłem, że gdy jestem porządnie skoncentrowany na problemie, to zazwyczaj efekt jest lepszy. Natomiast mamrotanie coś pod nosem, przerywane momentami, gdy myśli uciekają gdzieś indziej, daje mizerny efekt. Jeśli masz problem z koncentracją, to możesz spróbować wypowiadać słowa głośnio i z naciskiem lub nawet je wykrzyczeć (no chyba że sąsiedzi będą stukać w sufit).

Zbyt mała ilość powtórzeń ustawienia/za krótki czas poświęcony ustawieniu w czasie jednej rundki – W podręcznikach napisane jest, aby ustawienie powtarzać 3-5 razy, ale nic nie zaszkodzi, jeśli powtórzymy np. 10 razy, zwłaszcza jeśli ustawienie jest krótkie.

Czasami potrzebne są specyficzne ustawienia jak np.: Nawet jeśli nie zasługuję na to, aby pozbyć się tego problemu, to całkowicie i głęboko akceptuję siebie, lub np.: nawet jeśli nie jest to bezpieczne dla mnie, abym pozbył się tego problemu, to całkowicie i głęboko akceptuję siebie.

Inne problemy i rozwiązania:

SWK czyli Syndrom Wtórnych Korzyści – w skrócie: mamy jakąś korzyść z tego, że mamy dany problem. Przykład: mam depresję, więc nie muszę iść do pracy, mogę siedzieć cały dzień w domu i oglądać telewizję. Ważne – osoba z SWK najczęściej wcale nie jest świadoma, że ma korzyść z danego problemu, więc świadomie chce rozwiązać ten problem, lecz jej podświadomość wcale tego nie chce. W wyniku czego EFT nie działa. Aby rozpoznać SWK, należy zadać sobie pytanie – co się stanie, gdy pozbędę się tego problemu?

Podobnym problemem do SWK jest lęk przed niedopasowaniem/nieznaną sytuacją/zmianami. Boimy się, że jak już rozwiążemy ten problem, to będziemy musieli wejść w nowe sytuacje życiowe, zająć się rzeczami, których nigdy wcześniej nie robiliśmy. Budzi się w nas lęk, że sobie nie poradzimy, że nie wiemy, jak to się robi. Na to również znajdą się ustawienia np. mimo iż obawiam się, że jak pozbędę się tego problemu, to będę musiał robić to i tamto, a nigdy wcześniej tego nie robiłem i nie wiem, jak się to robi, to całkowicie akceptuję samego siebie.

Inne procedury nie wchodzące w skład standardowego EFT, które mogą się okazać pomocne przy „utknięciu” w pracy z danym problemem: Oddychanie Obojczykowe, Harmonizacja Czakr za pomocą EFT oraz Technika Opukiwania Kręgosłupa. Pierwsze dwie znajdziemy na youtubie pierwszą po polsku, a drugą pod słowami kluczowymi: chakra eft. Natomiast trzecia technika jest mojego autorstwa i już wkrótce na tej stronie pojawi się o niej artykuł.

Niewiara w EFT lub niewiara w to, że EFT może rozwiązać dany problem. EFT nie wymaga jakiejś szczególnej wiary w jego skuteczność, ale silna niewiara może niekorzystnie wpłynąć na efekty. I dlatego czasem warto, gdy utkniemy, spróbować takiego ustawienia: Mimo iż nie wierzę, że EFT rozwiąże ten problem z … to całkowicie i głęboko akceptuję siebie.

Na koniec coś, co zdarza się niezwykle rzadko – ponoć są tacy ludzie na których EFT w ogóle nie działa. Nie spotkałem osobiście jeszcze takiej osoby, ale znam trenerów, którzy spotkali. Przyczyną tego jest coś, co nazywa się toksyną energetyczną – też nigdy osobiście się z taką substancją nie spotkałem. Według teorii dla każdego człowieka może być to coś innego. Jeśli faktycznie EFT w ogóle na ciebie nie działa (przetestowałeś wszystko co napisałem wcześniej), to jest sposób, aby sprawdzić, czy masz do czynienia z toksynami energetycznymi. Mianowicie należy zmienić na tydzień dietę na następującą: owoce i warzywa z upraw ekologicznych (oprócz kukurydzy), ryż orzechy, nasiona i filtrowana woda. Dobrze jest też odstawić wszelkie środki czystości (to nie ja to wymyśliłem).

I na koniec przypominam: mimo że EFT potrafi dokonać „cudu w ciągu minuty”, w przypadku pewnych problemów, to w przypadku innych potrzebne są miesiące systematycznej pracy, najlepiej pod okiem doświadczonego trenera.

Niektóre informacje pochodzą ze strony www.emofree.com

Tekst artykułu pochodzi ze strony www.radość-życia.pl