Usiądź wygodnie i rozluźnij ciało.

Uśmiechnij się i utrzymuj uśmiech skierowany do ciała lub na zewnątrz.
Zacznij się delikatnie kołysać – tak, by było to przyjemne. Postaraj się, by to kołysanie i uśmiech trwały przez cały czas ćwiczenia, zwiększając odczucie przyjemności płynącej z ciała. Oddychaj głęboko i powoli.

Jeśli chcesz, pomasuj delikatnie ciało lub poświęć chwilę na przykładanie rąk – tak, aby dotknąć jak największej powierzchni ciała, trzymając ręce w pojedynczym miejscu przez chwilę, np.:

1 cykl oddechu. Jeśli chcesz, wyobraź sobie ręce masujące twoje ciało – mentalnie rozmasuj sobie kark i nogi (łydki), stopy i dłonie albo inne miejsca: wrażliwe lub takie, w których wyczuwasz napięcie.

Plastycznie przypomnij sobie jakieś wydarzenie, w którym odczuwałeś ogromną radość, zachwyt, euforię. Spróbuj skupić się na tych uczuciach, przeżyć je jeszcze raz – wzmocnić, jeśli potrafisz.

Zachowując ten stan emocjonalny, zacznij błogosławić wszystko i wszystkich dookoła (patrz np. „Duch Aloha” Serge’a Kahili Kinga) – postaraj się, by entuzjazm i tempo, z jakim to robisz, jeszcze bardziej wzmocniły twoją radość. Spróbuj odkryć: ile radości potrafisz doświadczyć w jednej chwili? Jeśli odczucia słabną – po prostu wróć na chwilę do swojego szczęśliwego wspomnienia.

Kiedy będziesz miał ochotę skończyć – najpierw zwróć uwagę czy przywołaj wyobrażenie, że wszystko z zewnątrz jest pełne harmonii i… uśmiecha się do ciebie. Pozostań w tym stanie przez chwilę.

Następnie przenieś uwagę ponad głowę i stań się bierny – wczuwaj się w to, co się z tobą dzieje. Pojawi się odczucie, jakby z góry płynęła do ciebie „jakaś energia” – pozwól jej wypełnić swoje ciało. Możesz wspomóc się wyobraźnią, ale wystarczy, że skierujesz uwagę na swoje ciało (zwłaszcza dłonie i stopy) – tak jakbyś „wpasowywał” się w nie na powrót lub starał się poczuć w nim „wygodniej”.

Na zakończenie przeciągnij się i wykonaj kilka energicznych ruchów.

Piotr Jaczewski
„Śpiący Niedźwiedź”